czwartek, 25 czerwca 2015

Co na trądzik?

Odkąd faszeruję się sterydami mam ogromny problem z trądzikiem, który jest dosłownie wszędzie: twarzy, plecach, ramionach, dekoldzie, udach i nawet przedramionach.
Chodzenie po dermatologach nie przyniosło zauważalnych skutków, więc się poddałam, ale próbowałam leczyć się kosmetykami samorobionymi i naturalnymi. Tak stwierdziłam, że dobrze działa żel aloesowy i olejek herbaciany, ale nadal było to tylko leczenie pryszczy, które znikały po kilku dniach od pojawienia się.

Od 2 dwóch miesięcy zaczęłam stosować Hepatil i już po kilku dniach skóra znacznie mi się poprawiła. Nie jest taka wysuszona na wiór, a wodniste i podskórne grudowate pryszcze się nie pojawiają. Wyczytałam, że te pryszcze często powstają z powodu wyrzucania przez wątrobę tych wszystkich syfów, które przyjmujemy z lekami. I chyba tak było właśnie w moim przypadku.

Bardzo żałuję, że dopiero teraz zdałam się na siłowniowych koksów, którzy przy cyklach sterydowych biorą leki osłonowe na wątrobe w celu jej szybszej regeneracji, ale też uniknięcia pryszczy.

Kto nie próbował, temu polecam spróbowanie. Ja zostałam niestety z bliznami, ale może Wy tego unikniecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz